WYWIAD z prof. Tadeuszem Michalskim, prezesem Polskiego Związku Producentów Kukurydzy
Panie profesorze, czy spodziewał się pan takiego rozwoju produkcji kukurydzy w Polsce? W 2002 r. obsiewano nią ok. 0,5 mln ha, w 2010 r. było 0,7 mln ha. W minionym roku to 1,7 mln ha wg deklaracji producentów do ARiMR. Skąd taki kukurydziany sukces?
Prof. Tadeusz Michalski, prezes PZPK: Kukurydza, gdy ma ciepło i wodę, odwdzięcza się dużym plonem. Jest on znacznie wyższy, niż u zbóż tradycyjnych. W polskich warunkach roślina ta może dawać nawet do 16-18 ton ziarna z hektara. Dwa razy więcej, niż pszenica czy pszenżyto. Dodatkowo ceny od początku kukurydzianych żniw w 2021 r. były bardzo atrakcyjne, nawet na mokre ziarno.
Myślę, że rosnącego znaczenia kukurydzy w strukturze zasiewów w Polsce można upatrywać w wysokim jej plonowaniu, dobrej cenie i szerokim spektrum zastosowań. Kukurydzą w naszym kraju zajmuje się już 200 tys. gospodarstw. To spory odsetek z ogólnej ich liczby 1,3 mln, pobierającej dopłaty bezpośrednie.
Który z kierunków użytkowania kukurydzy jest w kraju popularniejszy? Na ziarno, czy na kiszonkę?
Prof. T. Michalski: Uprawiamy kukurydzę głównie na ziarno. Jest to areał ok. 1,1 mln ha. Przy średnim plonie ok. 7 ton z hektara, oznacza, że w 2021 r. zebraliśmy około 7 mln ton kukurydzy ziarnowej. Szacuję, że około 4 mln ton z tej ilości trafi na eksport.
Kukurydza na kiszonkę zajmuje ok. 600-700 tys. ha. Ta wartość jest dość płynna, gdyż o tym decyduje poziom plonu. Kiszonkowa kukurydza siana jest głównie w rejonach utrzymywania stad krów mlecznych. To centrum kraju i Podlasie.
Najwięcej kukurydzy siejemy w Wielkopolsce. Nie jest to przypadkowe, prawda?
Prof. T. Michalski: Tak, Wielkopolska od lat ma pierwsze miejsce w produkcji kukurydzy. Tu w 2021 r. obsiano nią 316 tys. ha. Na drugim miejscu jest województwo mazowieckie, a trzecim jest kujawsko-pomorskie. To odpowiednio 228 tys. ha i 202 tys. ha. Sporo kukurydzy sieje się na Podlasiu – 161 tys. ha. Dane te pochodzą z deklaracji składanych przez producentów rolnych do ARiMR.
Szerzej o produkcji kukurydzy – pełna wersja wywiadu